Belka
Poniedziałek, 23 Grudnia 2024   imieniny: Dagna, Wiktoria, Sławomir
Rejestracja Witaj: Gościu, Zaloguj się
 
Belka
 
 
Wiadomości
 
 

MIESZKANKA PISZE

Data dodania: 2013-10-11
Witam, mieszkam w Lesku kilkanaście lat, zawsze mnie zastanawiały duże kolejki mieszkańców w Urzędzie Miasta i Gminy, dwudziestego każdego miesiąca, teraz wiem że jest to dzień wypłat zasiłków, czy nasz leski mops wiedząc że na dzień dwudziesty każdego miesiąca będzie te zasiłki wypłacał nie może zrobić przelewów dzień wcześniej?robią to dopiero w dniu wypłat więc co za tym idzie  zanim PBS zaksięguje przelew to trochę czasu ucieka, a jak już te zasiłki są, to też są bardzo duże kolejki, i cierpią na tym nie tylko ci ludzie którzy czekają na zasiłek, bo muszą kilka godzin stać po parę groszy ale cierpią też mieszkańcy którzy muszą opłacić np:opłatę za rejestrację samochodu( dwie godziny w kolejce), interesuje mnie też fakt który obserwuję w Sanoku, tam co miesiąc ludziom ubogim jest wydawana żywność, tak też się dzieje w innych gminach naszego regionu, tylko w naszym Lesku nie ma ludzi ubogich którzy zasługują na darmową żywność, nie sądzę że jesteśmy aż tak bogatym miastem, bo skoro tak to czemu co trzecie dziecko w leskiej podstawówce ma dożywianie za które płaci Gmina?Gminy dostają żywność co miesiąc, więc co się dzieje z tą żywnością dla Leska?Pozdrawiam.  więcej »
 
 

3 Senioriada

Data dodania: 2013-10-01
więcej »
 
 

TEATR POD PATRONIKIEM.

Data dodania: 2013-09-30
W Bieszczadzkim Domu Kultury 28 września 2013 r. odbył się spektakl teatralny „Igraszki z diabłem” którego reżyserem był p.Maciej Patronik, na co dzień pracujący w Paryżu. Spektakl jest wspólnym przedsięwzięciem kilku instytucji tj. Miejskiej Biblioteki Publicznej w Sanoku, Galerii BWA, Regionalnego Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie, Teatru im. Siemaszkowej w Rzeszowie, Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Zagórzu, oraz naszej instytucji czyli Bieszczadzkiego Domu Kultury w Lesku. W ramach tej ciekawej, wspólnej inicjatywy przeprowadzono kilkumiesięczne warsztaty teatralne, w wyniku których powstał właśnie prezentowany spektakl. Jest to już trzecia edycja tego przedsięwzięcia ale po raz pierwszy zaangażowało się w jej realizację tyle instytucji. Dało to szanse wielu adeptom sztuki teatralnej na doskonalenie i sprawdzenie swoich umiejętności. Spektakl w każdym z miast, w którym był przedstawiany spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem widzów. Organizatorzy dziękują sponsorom: Firmie DeF sztalugi i płótna, CHEMAL Sanok, Centrum Promocji Zdrowia SANVIT, Zakład Usług Poligraficznych Zbigniew Jaskulski za znaczące wsparcie.Bożena Czuryk więcej »
 
 

Wystawa grafiki młodych twórców w Małej Galerii...

Data dodania: 2013-09-27
Z wielką przyjemnością 25 września 2013 r. otworzyliśmy wystawę grafiki młodych artystów. Ciekawe prace Klaudii i Tomasza Kordyacznych oraz Sylwii Zawiślak wzbudziły ogromne zainteresowanie oglądających. Jesteśmy dumni, że możemy prezentować w naszej galerii dorobek artystyczny kolejnego pokolenia naszych twórców.Klaudia Kordyaczny mieszka w Lesku. Jest absolwentką Liceum Plastycznego w Lesku. Aktualnie studiuje grafikę na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego. Prace prezentowane na wystawie są przede wszystkim opowieścią o pejzażu. Linoryty, które kreślą przestrzeń, światło, linie kształtów łąk i gór opowiadają o pięknie krajobrazów, zarazem świadczą o wrażliwości autorki prac. Część prac jest wykonana w technice własnej, w której łączy monotypię z rysunkiem i kolażem. Prace są syntezą i kwintesencją spojrzenia na pejzaż.Tomasz Kordyaczny mieszka w Lesku. Jest absolwentem Liceum Plastycznego w Lesku. Aktualnie studiuje grafikę na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego. Na wystawie widzimy cykl prac graficznych wykonane w technice druku wypukłego (linoryt). Grafiki przedstawiają rozważania o ludzkiej naturze, cierpieniu, samotności. Odnoszą się do prawd poznanych są odnośnikiem wiary. Inspiracją jego prac są również dzieła ekspresjonistów oraz symbolistów.Sylwia Zawiślak mieszka w Olimpowie k/Sędziszowa. Studiuje grafikę na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego. Prezentowane prace graficzne wykonała w technice druku wypukłego (linoryty). Tematyka prac jest ściśle związana z zainteresowaniami autorki sztuką ludową i folklorem z regionu Podkarpacia. Przedstawiają opowieści o „złym”, które to często „przychodziło” do naszych domów. Każda praca jest swoistą historią, którą mogliśmy usłyszeć od dziadków, rodziców lub sąsiadów. Jest dramatyczną opowieścią o walce o duszę człowieka. Jako główny cel swoich prac Sylwia uznaje chęć udokumentowania tradycji ludowych w sposób obrazowy i przedstawiający. W ten sposób pragnie zainteresować, zwrócić uwagę na piękne tradycje przekazu naszych przodków co jest jednym z elementów tożsamości i kultury. W swoim dorobku ma kilkanaście wystaw indywidualnych i zbiorowych.Wystawa będzie czynna od 25 września do 14 października 2013, w godz. od 8-20 . Zapraszamy !!! ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ (index.php?option=com_zoom Itemid=50 catid=159) więcej »
 
 

Korespondencja Kacpra Krasickiego z Burmistrz Miasta...

Data dodania: 2013-09-23
Do Urzędu Gminy Miasta Leska w LeskuProszę Panią Burmistrz Jankiewicz o sprostowanie kłamstwa zamieszczonego w Biuletynie Gminy.W Biuletynie Urzędu Gminy Miasta Leska wydawanym w Internecie prezentowana jest od dłuższego czasu publikacja nosząca tytuł „Zamek” poświęcona jego dziejom. W publikacji tej mieści się m.in. następujący ustęp :„Część biblioteki zamkowej została w 1939 roku zatopiona w stawie, część później znalazła się w bibliotece Muzeum Historycznego w Sanoku, dużo książek jest w posiadaniu mieszkańców Leska. W chwili zbliżenia się frontu w 1944 roku ostatni właściciel wywiózł przy pomocy Niemców 7 wagonów zbiorów.”Z głębokim ubolewaniem, ale też oburzeniem, stwierdzam, że powyższe rzekome „fakty” nie odpowiadają zgoła prawdzie i są potwarzą krzywdzącą dobre imię ostatniego właściciela w Lesku, Augusta Krasickiego. Jako jego prawnuk domagam się dlatego od Władz Miasta Leska wycofania z ich internetowego Biuletynu przytoczonych wyżej dwóch zdań, ogłoszenia w nim stosownego sprostowania i wyrażenia publicznych przeprosin za krzywdę wyrządzoną pamięci mojego pradziadka.Uzasadniając mój postulat oświadczam co następuje:Zawarte w cytowanym ustępie Biuletynu samorządu leskiego jako rzekome „fakty” twierdzenia nie znajdują pokrycia w prawdzie,  ponieważ:1. Żadna część biblioteki zamkowej nie została zatopiona w stawie. Natomiast August Krasicki działając w trosce o uratowanie cennych starodruków zdeponował kilka tysięcy liczący zbiór najbardziej wartościowych książek w Muzeum Historycznym w Sanoku, gdzie –nie zwrócony jego spadkobiercom po wojnie – znajduje się nadal. Należy dodać, że jeżeli niektóre książki pochodzące z biblioteki zamkowej są obecnie w posiadaniu mieszkańców Leska, to znaczy, że zostały one zabrane z zamku podczas wydarzeń wojennych i powinny zostać zwrócone prawowitym właścicielom.2. Ostatni właściciel zamku, August Krasicki, opuścił wraz z rodziną Lesko dnia 11 września 1939 roku i nigdy później do Leska nie powrócił. Gdy wyjeżdżał wraz z rodziną dysponował tylko jedną ciężarówką, na której mogli się pomieścić tylko najbliżsi krewni z podręcznym bagażem. Krasiccy po przeniesieniu się z „ sowieckiego” na drugi „ niemiecki”, brzeg Sanu do pobliskiego Zagórza, również po zajęciu Leska przez Niemców w czerwcu 1941 roku nie mogli tam powrócić, ponieważ obowiązywał wydany przez okupanta zakaz wjazdu Polaków z Generalnego Gubernatorstwa na obszar nowego, przyłączonego do „starej” Generalnej Gubernii tzw. „ Dystryktu Galicja” ze stolicą we Lwowie. Co więcej po najeździe hitlerowskim na ZSRR w 1941 roku władze niemieckie nie zwróciły skonfiskowanych przez Sowiety majątków i wszelkich innych nieruchomości przejmując je pod tak zwany zarząd powierniczy („Liegenschaft”) przy czym byłym właścicielom polskim zabroniono przebywania na terenie ich przedwojennych posiadłości. Tym samym August Krasicki nie tylko nie mógł być obecny w 1944 roku w Lesku i to na zamku, lecz nadal wyzuty ze swej własności, nie był w stanie – i to w dodatku wraz z Niemcami ! – wywozić z Leska 7 wagonów zbiorów. Należy przy tym z naciskiem podkreślić, że po najazdach najpierw sowieckim we wrześniu 1939 roku, a później niemieckim trwającym od czerwca 1941 do lutego 1944 roku, zamek leski był rozgrabiony , zrujnowany i doszczętnie zdewastowany, a wiec nie było już niczego w nim co można było wywieźć.Wszystkie powyższe fakty i okoliczności były i jak się wydaje powinny nadal być dość powszechnie znane szczególnie w Lesku i na obszarach położonych po obu stronach linii granicznej wytyczonej między Sowietami i Niemcami przez Pakt Ribbentrop – Mołotow. Tę wiedzę powinni posiadać i zapewne posiadają w pierwszym rzędzie przedstawiciele lokalnego samorządu tzn. Zarządu Gminy Miasta Leska z Burmistrzem Panią Barbarą Jankiewicz na czele. Tym bardziej oburza mnie, ale też  zastanawia i skłania do głębszej refleksji, absurdalna treść przytoczonego ustępu Biuletynu tej właśnie Gminy. Treść ta w oczywisty sposób narusza bowiem dobre imię i rzuca cień na nieposzlakowaną opinię ostatniego właściciela zamku leskiego insynuując w dodatku jakoby kolaborował on z Niemcami. A chodzi przecież o nie co innego, jak o cześć i honor mojego pradziadka, Augusta Krasickiego, który czy to jako współtwórca Legionów Polskich w latach 1914-1916 i uczestnik wojny z bolszewikami w 1920 roku, a później w okresie okupacji żołnierz w Podkarpackiej Komendzie Armii Krajowej, czy kiedy to jako wzorowy leśnik, wybitny dendrolog, botanik, a w dodatku wieloletni nie zwykle zasłużony dla Leska działacz miejscowego samorządu, całe swe trudne i burzliwe życie poświęcił służbie Polsce.Ta godna pożałowania próba oczernienia postaci mojego pradziadka przez posłużenie się kłamstwem mówi sama za siebie. Najwyraźniej chodzi tu o zdyskredytowanie roli odegranej w czasie ostatniej wojny przez naszą rodzinę. Stanowi przy tym kolejny, charakterystyczny przejaw dążenia niektórych przedstawicieli Władz tutejszego samorządu, by utrudnić, a najlepiej udaremnić powrót Krasickich do ich rodzinnego domu. Aby uczynić publicznie zadość historycznej prawdzie i naprawić krzywdę wyrządzoną pamięci Augusta Krasickiego proszę więc Panią Burmistrz Barbarę Jankiewiecz o sprostowanie upowszechnianego w Biuletynie Zarządu Gminy Leska kłamstwa.Kacper Koncyliusz Krasicki Stanowisko Pani Burmistrz-----Original Message-----From: burmistrz [mailto:[email protected]]Sent: Friday, September 13, 2013 9:43 PMTo: "Kacper Krasicki"Subject: Re: sprostowanieSzanowny Pan Kacper Krasicki!Dzisiaj odebrałam Pana sprostowanie dotyczące losów biblioteki zamkowej,przyznam, że natychmiast skontaktowałam się z informatykiem w celuwyjaśnienia źródła informacji. Uzyskałam na ten moment odpowiedź, że tejtreści informacja zamieszczona była na stronie za poprzedniego burmistrza iże informatyk za pomocą firmy Zeto przeniósł treść na aktualną stronę.Zobowiązałam pracownika do sprawdzenia źródła tej informacji, chociaż niejestem jego autorem rozumiem Pana oburzenie.W poniedziałek sprawdzimyhistorię powstania tych materiałów i jeśli zawinili urzędnicy lub moipoprzednicy zamieścimy stosowną informację na stronie bipz wyrazami szacunkuBarbara JankiewiczBurmistrzMiasta i Gminy LeskoOdpowiedź Kacpra Krasickiego Gdy zapoznałem się z powyższym mailem Pani Barbary Jankiewicz byłem przekonany , ze jest to tylko wstępna reakcja ze strony Pani Burmistrz na mój protest wobec skandalicznego ustępu rozdziału o dziejach zamku leskiego  publikowanego przez długi okres czasu w oficjalnym Biuletynie Gminy Miasta Leska. W swoim mailu Pani Burmistrz nie wspomniała przecież ani słowem o głównym postawionym zarzucie jakoby mój pradziadek August Krasicki miał rzekomo „przy pomocy Niemców” wywieźć z zamku w 1944 roku 7 wagonów cennych przedmiotów. Czekałem więc pewien czas na publiczne ustosunkowanie się Pani Barbary Jankiewicz przede wszystkim do tego właśnie zarzutu. Sądziłem , że nastąpi to w postaci uczciwego przyznania się do winy, złożenia stosownego sprostowania oszczerczej wiadomości i wyrażenia przeprosin za wyrządzoną tym samym krzywdę tak bardzo zasłużonemu dla Ojczyzny oraz Gminy i społeczności Leska  ostatniemu właścicielowi zamku Augustowi Krasickiemu.Jednak się zawiodłem. Jak na razie nic takiego nie nastąpiło. Wprawdzie z tekstu o zamku  od niedawna jakby ukradkiem  wyparowały dwa kłamliwe zdania, które przytoczyłem w moim proteście, ale najwidoczniej uznano w gabinecie Pani Burmistrz , ze na tym całą sprawę można i trzeba zakończyć.W skierowanym do mnie mailu sprawująca przecież rządy w Lesku od dobrych już paru lat Pani Jankiewicz zepchnęła dość tchórzliwie odpowiedzialność za ten cały skandal na swojego poprzednika. Po czym nie zajmując w ogóle żadnego stanowiska wobec meritum sprawy po prostu zamilkła.To milczenia Barbary Jankiewicz jest jednak bardziej wymowne od wielu górnolotnych słów. Pozostawiam je bez komentarza do własnej oceny ze strony każdego mieszkańca Leska, a zwłaszcza ze strony ogółu wyborców tej Pani Burmistrz.Kacper Krasicki więcej »
 
 

Wójtowie zapłacili ponad 100 tys. zł za fikcyjne...

Data dodania: 2013-09-11
PODKARPACIE. Trwa postępowanie przeciwko podejrzeniu przekroczenia uprawnień władz dziewięciu bieszczadzkich gmin.Wójtowie dziewięciu bieszczadzkich gmin mieli wpłacić z gminnych kas po 12 tys. zł na rzecz jednej z fundacji, która w zamian miała zorganizować szkolenia dla mieszkańców. Zdaniem osoby blisko związanej ze sprawą, pieniądze znikły, a szkolenia nie przeprowadzono. Sprawą już zajmuje się prokuratura. Jeśli nieprawidłowości zostaną potwierdzone, przed sądem mogą stanąć wszyscy wójtowie.- Śledztwo prowadzone jest pod kątem podejrzenia przekroczenia uprawnień przez władze dziewięciu gmin w kwestii przekazania w kwietniu 2006 roku pieniędzy na rzecz Fundacji Bieszczadzkiej „Partnerstwo dla Środowiska” – mówi Izabela Jurkowska-Hanus, szefowa Prokuratury Rejonowej w Sanoku. Zawiadomienie w tej sprawie złożył jeden z mieszkańców gminy Czarna. – Śledztwo jest w fazie „in rem”, co oznacza, że nikomu nie został jeszcze postawiony zarzut – dodaje prokurator.Na jakim etapie jest śledztwo? Których dokładnie gmin dotyczy? Kto może usłyszeć zarzuty? Informacji tych nie chce zdradzić ani prokuratura, ani Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie, która postępowanie prowadzi pod nadzorem prokuratury. – Wszystko dla dobra śledztwa – wyjaśnia komisarz Paweł Międlar, rzecznik prasowy.Fikcyjne szkolenie?Z naszych informacji wynika, że wójtowie dziewięciu gmin w 2006 r. mieli wpłacić w sumie ponad 108 tys. zł na rzecz bieszczadzkiej fundacji pod pretekstem organizacji szkolenia „Lider Plus” dotyczącego pozyskiwania funduszy unijnych. Szkolenie miało odbyć się w 2007 r., ale czy rzeczywiście się odbyło? Według nieoficjalnych informacji, fundacja miała potrzebować pieniędzy z budżetu samorządowego w celu starania się o środki z unijnej kasy, a organizacja szkolenia miała być tylko przykrywką.Postanowiliśmy skontaktować się z wójtami kilku bieszczadzkich gmin w celu zapytania o udział mieszkańców w szkoleniu i pieniądzach, jakie gminy miały za nie zapłacić.W szkoleniu udział wziąć miały m.in. gminy: Solina, Czarna i Olszanica. Niestety, żadnego z wójtów w piątek nie udało się nam zastać. – Pana wójta nie ma, wyjechał na Ukrainę – poinformowała nas sekretarka Zbigniewa Sawińskiego, wójta gminy Solina. Wójt Czarnej, Marcin Rogacki, był „w terenie”, a wójt Olszanicy, Krzysztof Zapała, na spotkaniu.Nie wiadomo, które gminy są jeszcze zamieszane w sprawę. O szkolenie „Lider Plus” zapytaliśmy także Jacka Mroza, wójta Lutowiska i Henryka Sułuja, burmistrza Ustrzyk Dolnych. Tego ostatniego nie zastaliśmy, a od Jacka Mroza usłyszeliśmy, że urząd pełni od 2011 r., więc nic nie wie na temat szkoleń z 2007 roku. Wójt przyznał jednak, że o zamieszaniu wokół sprawy słyszał.Nawet 10 latJeśli prowadzone postępowanie wykaże nieprawidłowości, to wszyscy wójtowie, którzy zapłacili za szkolenie, odpowiedzą przed sądem.Zgodnie z art. 231 kodeksu karnego funkcjonariusz publiczny, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeśli działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia.Ewelina Nawrothttp://supernowosci24.pl/wojtowie-zaplacili-ponad-100-tys-zl-za-fikcyjne-szkolenia/ więcej »
 
 

Zajęcia plastyczne

Data dodania: 2013-09-09
więcej »
 
 

Igraszki z diabłem - sztuka teatralna

Data dodania: 2013-09-06
Igraszki z diabłem (czes. Hrátky s čertem) to sztuka teatralna w dziewięciu obrazach czeskiego prozaika i dramaturga Jana Drdy. Prapremiera odbyła się w „Stavovskim Divadle” w Pradze w roku 1945. Polską premierę przygotował w Teatrze Wojska Polskiego w Łodzi, wybitny reżyser - Leon Schiller (13 października 1948 r.). W ciągu 60 lat utwór ten wystawiano na deskach polskich teatrów ponad pięćdziesięciokrotnie.„Igraszki z diabłem” to oparta na ludowych wątkach baśń sceniczna przedstawiona w konwencji komediowej. Jej bohaterem jest żołnierz Marcin Kabat, który po latach wojaczki wraca w rodzinne strony. Podczas wędrówki spotyka go przedziwna przygoda, w którą obok pyskatej Kasi, królewny Disperandy, rozbójnika Sarka-Farka oraz Ojca Scholastyka, wmieszali się przedstawiciele piekła i nieba. Rozpoczyna się gra o najwyższą stawkę - piekielne moce zrobią wszystko żeby zdobyć dusze pięknych, lecz naiwnych dziewczyn. Marcin Kabat jak przystało na prawdziwego bohatera ludowego, stanie po stronie słabszych nawet przeciwko czartom.Jan Drda (ur. 4 kwietnia 1915 w Příbramie, zm. 28 listopada 1970 w Dobříš) czeski dziennikarz, prozaik i dramaturgkoordynacja: Sławomir Woźniakruch sceniczny: Eric Veschimuzyka: Łukasz Szałankiewicz (Zenial), Andrzej Sudołdźwięk: Piotr Kola Dorotniakkostiumy: Maria Kondradscenografia: Joanna Szostakpracownia plastyczna: Tomek MistykBilety do nabycia w sekretariacie BDK od 9 września 2013 r. ZAPRASZAMY !!! więcej »
 
 

Wystawa Filatelistyczna w Lesku.

Data dodania: 2013-09-05
W sali konferencyjnej UMiG LESKO odbyło się uroczyste otwarcie Okręgowej Wystawy Filatelistycznej III stopnia o zasięgu ogólnopolskim pn. „FAUNA EUROPY-50 lat żubrów w Bieszczadach”. Wystawa ma charakter konkursowy i jest jednym z działań w ramach obchodów KARPACKIEGO ROKU ŻUBRA zainaugurowanego w styczniu 2013 r. Karpacki Rok Żubra to wspólna kampania promocyjna lasów państwowych, samorządów, instytucji oraz organizacji społecznych w dziedzinie ochrony zasobów przyrody i zachowania największego ssaka EUROPY, jakim jest żubr. Organizatorem wystawy są: Leskie Koło Polskiego Związku Filatelistów, Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krośnie oraz Bieszczadzki Dom Kultury w Lesku. Patronat Honorowy nad wystawą objęli Wojewoda Podkarpacki, Marszałek Województwa Podkarpackiego, Burmistrz Miasta i Gminy Lesko oraz Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.Oficjalnego otwarcia wystawy dokonali: Burmistrz Miasta i Gminy Lesko Barbara Jankiewicz, Dyrektor RDLP Edward Balwierczak oraz Zygmunt Kałuża Prezes Zarządu PZF w Rzeszowie. Hymn powitalny odegrali HEJNALIŚCI z Zespołu Szkół Leśnych w Lesku. Następnie głos zabrał PRZEWODNICZĄCY KOMITETU ORGANIZACYJNEGO WYSTAWY p. Janusz Rabiej, który w sposób szczególny powitał wszystkich i poprosił Panią prof.dr hab. WANDĘ PIASECKĄ-OLECH Przewodniczącą Stowarzyszenia Miłośników Żubra oraz Światowego Koordynatora Programu Restytucji Żubra o przedstawienie prelekcji tematycznej. Za bardzo ciekawą prelekcję podziękowała osobiście Pani Burmistrz Barbara Jankiewicz a następnie doceniając trud i ogromny wkład pracy poniesiony przy organizacji wystawy podziękowała członkom KOMITETU ORGANIZACYJNEGO WYSTAWY oraz obdarowała ich souvenirami. Kolejno głos zabrał Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych Pan Edward Balwierczak.Następnie Sąd Konkursowy, który obradował w składzie: przew. Janusz Bator, Janusz Rawiński, Sławomir Bem, Zygmunt Kałuża, Jarosław Kostecki przedstawił charakterystykę i ocenę wystawionych eksponatów.Każdy wystawca za eksponat wystawiony w klasie konkursowej otrzymał wypełniony arkusz oceny eksponatu, z przyznaną punktacją i ewentualnymi uwagami Jury.Sąd konkursowy rozdzielił nagrody dla wystawców najlepszych eksponatów:-w klasie wystawców dorosłych za eksponaty nagrodzone dyplomem w randze medalu złotego (6 eksponatów),-w klasie młodzieżowej za eksponaty z Białorusi w randze medalu dużego pozłacanego(2 wystawców),-pozostałe nagrody pozostawił do dyspozycji Komitetu Organizacyjnego.Członkowie JURY wyrazili ogromne uznanie dla Komitetu Organizacyjnego za dobre przygotowanie Wystawy i złożyli podziękowanie za stworzenie dobrych warunków pracy dla sędziów. Podziękowali również wszystkim osobom, organizacjom i instytucjom, które udzieliły wsparcia organizatorom wystawy i uczestniczyły w uroczystości jej otwarcia a ofiarodawcom za przekazanie pięknych i wartościowych nagród dla uczestników wystawy. Przewodniczący Sądu Konkursowego dziękował także wszystkim Wystawcom za udostępnienie eksponatów oraz życzył dalszych sukcesów wynikających z ich kolekcjonerskich zainteresowań.Wystawa będzie dostępna do 19 września 2013 r. od poniedziałku do piątku, w godzinach funkcjonowania urzędu miasta, czyli od 7:30 do 15:30. Bożena Czuryk ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ (index.php?option=com_zoom Itemid=50 catid=158) więcej »
 
 

Dożynki Gminne - fotorelacja

Data dodania: 2013-09-03
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ (index.php?option=com_zoom Itemid=50 catid=157) więcej »
 


Strona: 39 40 41 42 43 44 45 46 47 z 47
loading...
Wyszukaj
 
Kreska
Dodaj artykuł
Najnowsze komentarze
 
    Kreska
     




    Brak sond
     
    Newsletter
    Bądź na bieżąco z nadchodzącymi imprezami. Zapisz się na bezpłatny newsletter.
     
     
    herb leski

    Powiat leski – powiat położony nad rzeką San w południowo-wschodniej części województwa podkarpackiego. W jego skład wchodzą gminy: Lesko, Baligród, Cisna, Olszanica, Solina i miasto Lesko – siedziba powiatu. Powiat leży w obszarze górskim Bieszczadów i Gór Sanocko- Turczańskich. Od wschodu graniczy z powiatem bieszczadzkim, od zachodu i północy z powiatem sanockim, a od południa ze Słowacją.

    Atrakcją turystyczną są m.in. liczne parki krajobrazowe. Gospodarczo powiat jest ukierunkowany na rolnictwo i przetwórstwo drzewne. Na jego terenie znajdują się trzy parki krajobrazowe: Ciśniańsko – Wetliński, Park Krajobrazowy Doliny Sanu oraz Park Krajobrazowy Gór Słonnych. Na terenie gminy Cisna znajduje się piesze przejście graniczne na Słowację.   

     

    Zgłoś uwagi - uzupełnij wszystkie pola